Jedną z nich, dotyczącą właśnie zmian w zjawisku terroryzmu i wojny w nowym stuleciu jest książka Terroryzm - nowy paradygmat wojny w XXI wieku.
Zgodnie z tytułem, książka jest próbą opisania zjawiska terroryzmu jako nowej formy wojny. Autor rozpoczyna swój wywód od przedstawienia osiemnastu tez dotyczących terroryzmu jako takiego jak również (co jest już swoistym sakramentem w tego typu pracach) omówienia zagadnień dotyczących definiowania zjawiska, który to podrozdział odwołuje się zarówno do leksykonów, szeregu aktów prawnych i dorobku nauki o terroryźmie.
Mimo że książka ta, jak sam autor przyznaje, została napisana kilka lat temu, a datę publikacji odwlekły w czasie niezależne od niego czynniki, jest to wciąż niezwykle interesujące i poparte bogatą faktografią podejście do tematu terroryzmu, zwłaszcza że jest to podejście odmienne od trendu dominującego w krajowej i międzynarodowej publicystyce i działalności naukowej, koncentrującego się tylko na terroryźmie islamskich fundamentalistów.
Cenne zwłaszcza jest odwołanie się do dorobku takich teoretyków i zarazem praktyków walki partyzanckiej jak Mao Zedong, Ernesto „Che” Guevara czy Carlos Marighella. Nie ma to nic wspólnego z agitacją polityczną, po prostu działalność tych osób i opracowania ich autorstwa wywarły przemożny wpływ na pojmowanie zjawiska wojny partyzanckiej oraz terroryzmu w drugiej połowie dwudziestego wieku i dla pełnego zrozumienia tych zjawisk niezbędne jest zapoznanie się z tymi koncepcjami.
Oczywiście w niektórych przypadkach można uznać sądy autora za kontrowersyjne lub bardzo odważne, jak w przypadku tezy X dotyczącej sprawców działających samotnie, odnośnie których autor stawia pytanie, czy powinni być oni faktycznie nazywani terrorystami. Podobnie drobne usterki merytoryczne, jak choćby błędne zinterpretowanie kontekstu powstania Small Wars Manual z roku 1940, nie są błędami które w znaczący sposób mogą zmienić ocenę książki.